Dlaczego przywołujemy akurat tego pisarza znad Sekwany. Przyczyna jest prosta; to on właśnie celował w mądrych wierszach, w których przypisywał zwierzętom cechy ludzkie i w ten sposób szydził z naszych niedoskonałości. Maria Przybylska nie stara się kopiować klasyka ale w przezabawny sposób stosuje w swoich utworach tę samą metodę. Odnoszą się jednak oczywiście do nam współczesnych zjawisk. To jeden z nurtów w twórczości Przybylskiej bo w czasie tego popołudnia udowodniła, że bywa także poetką liryczną. Potrafi również zasiąść do pianina.

Jej syn nie odziedziczył pisarskiego talentu po mamie. Oboje jednak świetnie się uzupełniają. Urodzony w Dortmundzie w 1983 roku, od 2008 na stałe zamieszkał w Świnoujściu. Za pędzel chwycił po raz pierwszy w wieku 10 lat i ta pasja przetrwała w nim do dziś. Wszystko przez nauczyciela w szkole, który pochwalił jedną z pierwszych prac Rafaela Barczaka i tak w chłopcu rodził się malarz.

Swoje malarstwo określa jako „symboliczne”. Zanim jednak widz nauczy się odczytywać z tych płócien metafory może z radością zatopić w kolorowym świecie stworzonym na płótnie.

Utwory Marii Przybylskiej, poetki i kompozytorki zainteresowani mogą odszukać w jej wydawnictwach. Polecamy zbiór satyr pt. „Animal Party”. Na wystawę malarstwa Rafaela można się jeszcze wybrać do warszowskiej filii MDK. Możemy zdradzić już, że najbliższe dni na prawobrzeżu to będzie czas wielu ciekawych imprez nie organizowanych nie tylko w budynku filii. Będziemy o nich informować na bieżąco.

źródło: www.iswinoujscie.pl