Kierowca taksówki jechał ulicą Grunwaldzką. Na skrzyżowaniu z ulicą 11-Listopada miał pierwszeństwo przejazdu. W pewnym momencie z prawej strony, w taksówkę uderzyła zamiatarka. Przybyli na miejsce policjanci ustalili okoliczności zdarzenia.
fot. Sławomir Ryfczyński
W dniu 23 czerwca około godziny 7:00, na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej a 11-Listopada doszło do zdarzenia drogowego, w którym ucierpiała pasażerka taksówki.
Kierowca taksówki jechał ulicą Grunwaldzką. Na skrzyżowaniu z ulicą 11-Listopada miał pierwszeństwo przejazdu. W pewnym momencie z prawej strony, w taksówkę uderzyła zamiatarka. Przybyli na miejsce policjanci ustalili okoliczności zdarzenia.
fot. Sławomir Ryfczyński
Okazało się, że kierujący zamiatarką 43-letni Piotr G. był w stanie po użyciu alkoholu. Jego badanie trzeźwości wykazało 0,22 promila. Pasażerkę taksówki odwieziono do szpitala miejskiego gdzie została na obserwacji.
fot. Sławomir Ryfczyński
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Świnoujściu.
Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Świnoujściu st. post. Małgorzata Śliwińska
e-mail: rzecznik@swinoujscie.policja.gov.pl
to sobie pozamiatał...
dokładnie:)
hektor prowadzi po dwóch piwach
; ]]] ; DD Tak właśniee! ;DD
Do Pana prezesa firmy zamiatarskiej. proszę przyjrzeć się swoim kierowcom ponieważ notorycznie stwarzają zagrożenie na ulicach miasta, sam kilkakrotnie odczułem ich brawurę na własnej skórze.
0.22...to pryszcz, w niemczech, irlandii, mozna jezdzic z 0.8 promila... chyba ze byl mocno skacowany i niewyspany...wielu jezdzi na wielkim kacu i zmeczeniu, a maja 0.00
...to był moment, panie władzo!
ale jazda
omg 0.22 i byl tak pijany ze nie wiedzial gdzie sa drzwi...dajcie spokoj...
Ten taksowkarz przejechał psa na ulicy szkolnej z miesiac temu i nawet się nie zatrzymał
Onj sa bardziej uprzywiowani jak karetki sam widzialem jak karetka ustapilatym panom amoze znajo ich stan.
szkoda Piotrka ! A spora część taksówkarzy to *, jeżdżą jakby sami byli na jezdni !
a Koros to solidna firma :-)
taksówkarze to pier...one złotówy!! zdzierają tylko kasę...
taksiarze z korporacji to brudasy, sam jechałem i czułem cos jakby piwsko...chleją po nocy na bazach i tak potem jezdzą. ..
A gdzie byli wtedy rodzice?? pytam sie gdzie...??
Koros po to ma pomarańczowe koguty żeby na niego uważać, pomimo że nie miał pierwszeństwa to może kierowca sie zapatrzył czy dobrze zbiera przy kraweznikach i uderzył w złotowe, którego obowiązkiem było zachowac ostroznosc tym bardziej ze wiozl pasazera...
szkoda Piotrka ! A spora część taksówkarzy to *, jeżdżą jakby sami byli na jezdni !
to nie jedyny kierowca z tej firmy na gazie, w parku na szopena jezdzi taki granatowy metalic bus, co sprzata to jest dopiero PIJOBUS, czesto ich widze na zakupach w pobliskim sklepiku z alkocholem.
piszecie bzdury... Piwem to od pasażerów śmierdzi... widac jak pracownicy'' remondis'a'' jeżdżą brawa dla tych panów!
złotówy? to jeździj swoim autem, rowerem albo z buta to taniej cię wyniesie... proste... idziesz do sklepu to płacisz i wychodzisz, a jak masz dac parę złotych za taxi to pretensje i wyzywanie... co za ludzie...
Uważam, że WINA LEŻY PO STRONIE TAXÓWKI. Otuż: pojazdy służb komunalnych wysyłające sygnał błyskowy żółty mogą nie stosować się do pewnych zasad ruchu drogowego. Kierowca taxówki natomiast jest zobowiązany do zachowania szczególnej ostrożności podczas przejazdu przez skrzyżowanie, jak i w obecności tekiegoż pojazu. Podejżewam, że gdyby nie nadmierna prędkość, kierowca taksówki z pewnością by zdążył zauważyć zbliżającą się zamiatarke, a już tym bardziej ominąć, lub wyhamować pojazd. Takie jest moje zdanie.
Taksówkarze z korporacji jeżdżą jak szaleńcy!!Ale kazdy szaleniec kończy na drzewie.Ta pogon za pmamona odbiera im zdrowy rozsądek.Jechałam rowerem taksówkarz zlewej strony wymusił pierwszeństwo a drugi z prawej.Stanęłam jak wryta pomiedzy nimi i cudem uniknęłam zderzenia.Wyzwałam ich od * i pojechałam rozdygotana dalej.Jeden z nich oburzony, przez uchylone okno posłał mi niezłą wiąchę.Psubrat!!
Winny nie winny, nie zapominajmy ze to kierowca z zamiatarki mial wynik negatywny na alkomacie.
proste, koles poimprezował dzien przed i czesc promili nie wyparowała z jego organizmu, a taksówkarz powinien zachować wiecej ostrożnosci ze wzgledu na chociazby pomaranczowy kogut, przypominam ze 0, 25 jest to dopuszczalna dawka alkoholu we krwi, wiec kierowca zamiatarki nie poniesie zadnych konsekwencji :)