Po przybyciu na miejsce policjanci zastali zgłaszającego i leżący na środku drogi rower, sprawca bowiem, po zderzeniu z Audi uciekł do pobliskiego budynku. Mundurowi ustalili, że kierującemu Audi, który jechał ul. Chopina w kierunku do ul. Matejki, nagle z trawnika, wprost pod koła wjechał rowerzysta. Zgłaszający podejrzewał, że kierujący jednośladem mógł być pijany. Policjanci we wskazanej klatce schodowej zastali sprawcę zdarzenia. 28-letni Ronand B. przyznał się do spowodowania kolizji. Nie krył także, że od dwóch godzin spożywał alkohol, co potwierdziło badanie alkomatem. Ronand B. w organizmie miał niemal 2,5 promila. Na miejsce zdarzenia wezwano pogotowie ratunkowe. Rowerzystę przewieziono do szpitala, gdzie została mu opatrzona rana głowy. Pozostał też na godzinnej obserwacji, po czym policjanci doprowadzili mężczyznę do jednostki. Dodatkowo sprawdzenie danych w systemie ujawniło, że rowerzysta ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do 2011roku, za wcześniejszą jazdę „na podwójnym gazie” - tyle, że motorowerem.
Po wytrzeźwieniu Roland B. usłyszał wyrok 3 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 3 lat, zakaz prowadzenia pojazdów na okres 1 roku, natomiast prowadzenia rowerów na 3 lata oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości.