Do takich wniosków doszli funkcjonariusze w toku postępowania przygotowawczego. Szukając krewnych i znajomych, dowiedzieli, się iż ostatnia informacja na temat zmarłej jest datowana na 2004 r.
Nikt nie zauważył braku kobiety, gdyż jej emerytura wpływała bezpośrednio na konto, a rachunki były regulowane zleconym przelewem.