Ktoś wyrzucił martwego kota do ulicznego śmietnika. Przechodzący po chodniku ludzie spoglądali z obrzydzeniem i niedowierzaniem, że ktoś mógł wyrzucić zwierzaka tak po prostu na śmietnik.
- Całkiem niedawno w tym samym śmietniku leżał inny martwy kot - powiedziała sprzedawczyni z okolicznego sklepu. To już drugi taki przypadek w niedługim odstępie czasu. Nieopodal tego miejsca jest podwórze, na którym mieszka wiele kotów. Szczególnie zadomowiły się w tym miejscu, ponieważ ludzie dokarmiają je w obawie przed gryzoniami.