Jeszcze tego samego dnia podjęto kolejną interwencję w sprawie łabędzia przebywającego nad morzem, któremu również należało pomóc.
W Świnoujściu mieszka ogromna ilość różnego rodzaju gatunków ptaków. Zwłaszcza dostojne łabędzie i żywiołowe mewy stanowią ozdobę naszego miasta i atrakcję turystyczną. Niestety zapominamy, że człowiek czasem powinien się im odwdzięczyć i pomóc gdy są w potrzebie. ( fot. Alina Celniak )
W dniu 09.11.09 na Wybrzeżu Władysława IV w okolicy pomostów dostrzeżono łabędzia ze złamanym skrzydłem. Na pomoc wezwano pracowników Schroniska Bezdomnych Zwierząt. Ale złapanie łabędzia nie było prostą sprawą. Łabędź z niesprawnym skrzydłem nie mógł wyjść na brzeg i był zmuszony pływać po kanale, pomimo że pozostałe łabędzie, a także inne ptaki bezlitośnie go atakowały. Kierownik Schroniska poprosiła o pomoc Straż Pożarną. Pracownicy Schroniska i Strażacy wspólnymi siłami schwytali i wyciągnęli łabędzia na brzeg.
Jeszcze tego samego dnia podjęto kolejną interwencję w sprawie łabędzia przebywającego nad morzem, któremu również należało pomóc.
fot. Alina Celniak
Ludzie widząc ptaki w potrzebie odruchowo zwracają się po pomoc do Schroniska Bezdomnych Zwierząt. Interwencje w sprawie ptaków i ich leczenie jest kosztowne, a Schronisko nie otrzymuje na ten cel żadnych środków. Schronisko nie posiada warunków umożliwiających przetrzymywanie chorych i rannych ptaków. Brak jest specjalnej woliery ze zbiornikiem wodnym i zadaszeniem, w której chore ptaki mogłyby wracać do zdrowia. Nikt z urzędników nie przewidział żadnej pomocy dla potrzebujących ptaków i Schronisko nie jest zobowiązane do interweniowania w takich sprawach.
fot. Alina Celniak
Należy także zaznaczyć, że w większości przypadków taki los ptaków jest skutkiem działalności człowieka i jego niewiedzy. Najczęściej ptaki są ranne z powodu wędkarzy, statków, a także nie pilnowanych psów. Wiele zgłoszeń jest nieuzasadnionych, gdzie po przybyciu na miejsce okazuje się, że nie ma tam już żadnego zwierzęcia. Często powtarzanym błędem jest też przynoszenie przez mieszkańców piskląt, które wypadły z gniazda – ta rzekoma pomoc jest dla nich wyrokiem.
Dziękuję i pozdrawiam!
Kierownik Schroniska
Alina Celniak
tel. 091-576-12-82