Miał być nawet tunel
Przypomnijmy, w zamian za budowę gazoportu, inwestor – kierując się praktykami, które są stosowane na całym świecie – obiecał mieszkańcom miasta szereg inwestycji. Za gazoport miasto miało dostać nawet tunel!
Później na Warszowie miał powstać ogród botaniczny, drogi i kompleks sportowy. Na końcu okazało się, że spółka chce przekazać tylko kilka komputerów dla szkoły.
Na spotkaniu z mieszkańcami kilka tygodni temu ostatecznie wyszło, że Polskie LNG wycofuje się ze wszystkich zobowiązań!
Pogrywają sobie z mieszkańcami
Teraz, gdy powstało Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Prawobrzeża Świnoujścia, LNG powróciło do pomysłu ofiarowania komputerów lokalnym szkołom!
Mieszkańcy mówią jednogłośnie: to farsa! Firma próbuje się wycofać od wcześniejszych poważnych zobowiązań, proponując marne grosze!
Powinni zainwestować ok. 80 mln zł.
Nerwowe działania polskiego LNG nie powinny nikogo dziwić. Chodzi o bardzo duże pieniądze. Specjaliści oceniają, że fundusz na rekompensaty społeczne z tytułu takiej inwestycji, silnie oddziaływującej na lokalną społeczność, powinny wynosić od 1,5 do 3 % jej budżetu.
- Terminal to inwestycja w górnej poprzeczce rekompensat! Mimo wszystko znacznie obniżająca komfort życia mieszkańców- mówi prawnik z jednej z warszawskich kancelarii specjalizujących się w tego typu sprawach. - Łatwo policzyć, jeżeli będzie to tylko 2% to Polskie LNG powinno zainwestować w lokalną społeczność nie mniej niż 80 mln zł!
Dostęp do dokumentów i dyskusja
Jeden z członków Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Prawobrzeża Świnoujścia przypomina, że w rozmowach z PLNG nie chodzi tylko o pieniądze.
- Stowarzyszenie chce negocjować umowę społeczną, w której poza inwestycjami będzie gwarancja dostępu do części dokumentów i otwarta dyskusja o bezpieczeństwie terminalu i skutkach jego funkcjonowania.
Finansowanie przez LNG kontr opinii w kontrowersyjnych kwestiach - np. sytemu ORV, który może ochłodzić wodę w Bałtyku o kilka stopni. Czy zabezpieczenie interesu mieszkańców, którym podczas budowy będą np. pękać ściany ich domów!
Blokady i referendum!
Czy inwestor wywiąże się ze swoich obietnic? Być może zmusi go do tego sytuacja. Mieszkańcy głośno mówią o blokowaniu placu budowy, a nawet zorganizowaniu referendum przeciwko inwestycji, która miała zmienić ich życie w raj, a okazało się, że zmieni ...w piekło!