wp.pl • Czwartek [10.12.2009, 07:18:23] • Warszawa
Dzięki fikcyjnym meldunkom wiceminister zarobił 3,7 mln zł

fot. wp.pl
Osiemset hektarów ziemi i 3,7 mln zł unijnych dopłat, to "dorobek" byłego wiceministra środowiska i osób z jego najbliższego otoczenia. Wszystko dzięki fikcyjnym meldunkom - twierdzi "Rzeczpospolita".
Sprawa Macieja Trzeciaka głośna jest już od roku. To wówczas "Rzeczpospolita" i "Superwizjer" TVN zarzuciły mu, że dzięki fikcyjnemu meldunkowi kupił 206 ha ziemi, obsadził je orzechem włoskim i dostaje unijne dopłaty. Śledztwa wszczęły policja i CBA. Urzędnik zapewniał, że jest niewinny, ale podał się do dymisji...