iswinoujscie.pl • Piątek [01.01.2010, 16:41:52] • Świnoujście

Sylwester na dyżurze

Sylwester na dyżurze

fot. Sławomir Ryfczyński

Nie wszyscy mogli bawić się na Sylwestrowych imprezach. Byli i tacy, dla których ta noc była niełatwym czuwaniem. W czasie naszej nocnej wędrówki po mieście odwiedziliśmy także i takie miejsca.

Przez całą noc do 9.00 rano na Izbie przyjęć oddziału chirurgicznego dyżurowali chirurdzy. Dr
Elżbieta Kozłowska i Romuald Kozłowski. Przed sylwestrowym dyżurem spodziewali się „większego ruchu”. Z doświadczenia wiedzą bowiem, że niefrasobliwość ludzi przy odpalaniu fajerwerków co roku powoduje liczne urazy. Tym razem jednak było spokojniej niż zwykle. W ciągu nocy do lekarzy do lekarzy zgłosił się jeden pacjent z urazem dłoni.spowodowanym wybuchem petardy. Rana nie okazała się na szczęście groźna. Także w trakcie naszego pobytu w szpitalu, dr Kozłowski zaopatrywał osobę z urazem palca. Po rozmowie okazało się jednak, że mężczyzna nieostrożnie obchodził się z... nożem w kuchni.W Nowym Roku może mówić o szczęściu, bo nie odkroił sobie a jedynie zranił palucha.
Nocne dyżury to coś do czego jesteśmy przyzwyczajeni – powiedziała nam dr Kozłowska. Przyznała jednak, że tę akurat najchętniej spędziłaby w innym miejscu...

Sylwester na dyżurze

fot. Piotr Miazga

Podobnie było z zastępem straży pożarnej, któremu wypadł w tym roku sylwestrowy dyżur. Także oni spodziewali się większej ilości wyjazdów. Ludzie okazali się jednak ostrożniejsi niż zwykle przy fajerwerkowych zabawach.

Sylwester na dyżurze

fot. Piotr Miazga

Do najpoważniejszych zdarzeń dochodziło w budynkach przy ul. Matejki gdzie dwukrotnie w ciągu nocy paliły się rzeczy zgromadzone na balkonach mieszkań. W obydwu przypadkach ogień udało się zdławić w zarodku i pożar nie zdołał rozprzestrzenić się i zagrozić ludziom.

Źródło: https://www.iswinoujscie.pl/artykuly/12388/