Jadwiga Preuss, prezes Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, mówi w rozmowie z nami, że zrezygnowała nawet z bycia ławnikiem w sądzie. Nie mogła sobie poradzić z barierami architektonicznymi.
Walczy z nimi zresztą w naszym mieście od dawna. Często przeszkodą są skostniałe przepisy albo zwykłe niezrozumienie urzędników.
- W każdym urzędzie powinien pracować jakiś koordynator do spraw osób niepełnosprawnych - mówi nam nasza Czytelniczka. – Albo ktoś z organizacji pozarządowych, kto ma z nami bliski kontakt. Wiedza teoretyczna jest niewystarczająca. Dopiero w praktyce, jak ktoś ma trudności z chodzeniem, albo jest przykuty do wózka, widać te wszystkie bariery. Tyle lat minęło od transformacji ustrojowej i naszego wstąpienia do Unii Europejskiej. Te dwa wydarzenia miały sprawę likwidowania barier dla osób niepełnosprawnych przyspieszyć. Niestety nie wszędzie tak się stało…