W Świnoujściu niestety wiele inwestycji robi się na pół gwizdka. Jest pomysł. Szybko się go realizuje (byle zdążyć od jednych wyborów do kolejnych?). Wielu tym ideom jednak nie towarzyszy strategiczne myślenie.
Deptak( fot. Sławomir Ryfczyński )
Władze miasta na siłę planują utworzyć na placu Wolności deptak. Na środku ma stanąć nowoczesna informacja turystyczna. Dookoła krzewy i ławeczki. Wszystko pięknie, ładnie, ale jak to bywa w naszej bajce – gdzieś jest haczyk. Otóż projektujący wprowadzenie zmian niemieccy planiści podkreślali, że aby miały one sens, powinien zostać zbudowany pod placem Wolności podziemny parking a nieopodal centrum handlowe. O tym jednak rządzący zdaje się zapomnieli. Czyli niby chcą dobrze – a wyjdzie jak zawsze…
W Świnoujściu niestety wiele inwestycji robi się na pół gwizdka. Jest pomysł. Szybko się go realizuje (byle zdążyć od jednych wyborów do kolejnych?). Wielu tym ideom jednak nie towarzyszy strategiczne myślenie.
Garaże pod deptakiem( fot. Sławomir Ryfczyński )
- Podobnie było z deptakiem. Najpierw go wybudowali a potem się martwili o parkingi – mówią nasi Czytelnicy. - Tak jest też w przypadku kamienic przy deptaku. Posprzedawali byle jak tereny a teraz się ludzie martwią i biegają po sądach, aby ustalić kto na zrobić przejazd i kto ma którędy chodzić do swojego domu.
Na placu Wolności mogła by być strefa dla pieszych. Czemu nie? Jeśli byłaby zaplanowana z głową.
Projekt obwodnic ( fot. Sławomir Ryfczyński )
- Ruch rzeczywiście warto skierować obwodnicą śródmieścia, jak to jest w planach, ale przecież ulice takie jak Dąbrowskiego czy Piastowska nie są do tego przygotowane – podkreśla jeden z mieszkańców. - Trzeba je przebudować. Nie chcielibyśmy, aby najpierw zamknięto ruch na placach Wolności i Słowiańskiego a potem się dopiero zastanawiano co zrobić.
Osobną sprawą jest kwestia centrum handlowego. Aby deptak przy placu Wolności miał sens, to na terenie między kościołem a marketami musiało by powstać wielkie centrum handlowe z kinami - mówili niemieccy planiści.
- A tymczasem władze miasta chcą je ulokować gdzieś przy Kołłątaja między blokami. To jakiś absurd – mówią mieszkańcy.