Już nie tylko terroryści i nieszczęśliwe wypadki mogą być zagrożeniem dla terminali LNG, ale także... mewy. Dyrektor terminalu lng w Sines w Portugalii tłumaczy, że odchody tych ptaków zagrażają infrastrukturze.
Z mewami nie ma żartów. Portugalczycy z terminalu z niepokojem patrzą w stronę ptaków zwłaszcza, gdy te szykują się do... wypróżnienia. - Mamy system dzięki któremu 'usuwamy' mewy i przenosimy w inne miejsce.
Ich odchody powodują szkodliwe procesy w infrastrukturze terminalu - mówi Carlos Azvedo, dyrektor generalny portugalskiego gazoportu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na zdjęciu uwieczniliśmy jedną z mew, która nie żyje więc gazoportowi w Portugalii nie zaszkodzi.
Na plaży oddalonej kilka kilometrów od gazoportu - ledwo widocznego daleko w tle - oprócz zdechłej mewy było jeszcze paru Portugalczyków.