Jazda ścieżką rowerową prowadzącą wzdłuż kanału to nie lada wyzwanie dla miłośników jednośladowych pojazdów.
Częste wymijanie, popędzanie i przeganianie, spacerujących po wyznaczonej dla rowerów ścieżce, nie zniechęca schodzących z promu ludzi - nierzadko bywa że wchodzą prosto pod koła i powodują niebezpieczne sytuacje.
- Zazwyczaj są to turyści, którzy po prostu nie zwracają uwagi na poziome oznaczenia chodnika. Co najlepsze, denerwują się gdy zwróci im się grzecznie uwagę – tłumaczy taksówkarz z pobliskiego postoju.
Problem ten występuje od samego początku utworzenia w tym miejscu ścieżki rowerowej. Nie jest to zatem najlepsze miejsce do jazdy rowerem biorąc pod uwagę dzienną liczbę ludzi przechodzących tą ulicą. Rowerzyści szczególnie utrudnione zadanie mają w sezonie, kiedy to liczba wczasowiczów przeprawiająca się promami jest ogromna - wtedy chodnik staje się zbyt wąski przez co turyści wykorzystują ścieżkę.