Stan upojenia alkoholowego osłabia aktywność obszarów mózgu odpowiedzialnych za analizowanie symetrii twarzy. Im więcej promili we krwi, tym bardziej tracimy zdolność postrzegania asymetrii, więc wszyscy wydają się nam śliczni.
Jak wynika z badań naukowców – kobiety są bardziej podatne na zaburzenia postrzegania piękna po wypiciu kilku piw. W stanie nietrzeźwym niemalże nie rozróżniłyby mężczyzny od nastolatka. Powód jest prosty: Kobiety nie są wzrokowcami, mężczyznom natomiast, łatwiej jest rozróżnić tę różnicę, są bowiem wzrokowcami – doskonaląc tą zaletę od urodzenia, obserwując kobiety, mają przewagę.
Wniosek jest jeden - po alkoholu świat wydaje się być piękniejszy. Po spożyciu dużej ilości alkoholu, np. piwa, jesteśmy w stanie umówić się nawet z … ogrem.