iswinoujscie.pl • Czwartek [02.12.2010, 08:23:45] • Świnoujście

„Bracia” promowali „Yamahę” w Świnoujściu

„Bracia” promowali „Yamahę” w Świnoujściu

fot. Sławomir Ryfczyński

Zespół „Bracia” (znany dawniej pod nazwą „Bracia Cugowscy”) przemierza obecnie trasę koncertową po różnych miastach Polski. Tournee odbywa się jednak nie tyle z powodu promocji nowego materiału muzycznego co… instrumentów. Muzyków zaangażował światowy potentat w produkcji instrumentów muzycznych – Yamaha. W ramach „Yamaha Rock Tour” bracia dotarli w środę 1 grudnia do Świnoujścia. Zagrali w szczelnie wypełnionej salce koncertowej salonu muzycznego „FAN” przy ul.Markiewicza.

Już w listopadzie, „Bracia” zaprezentowali możliwości najnowszego sprzętu muzycznego YAMAHA w Kielcach i Lublinie. Tym razem trafili do świnoujskiego „Fana”. W salce koncertowej czekali już na nich nie tylko wielbiciele ale przede wszystkim lśniące nowością najnowsze dzieci japońskiego koncernu - rodzina gitar „Pacifica”.



Jak się okazało – instrumenty to idealne dla muzyków z rockowym zacięciem. Na sześciostrunowych „elektrykach” wspaniale wychodzą rockowe riffy i solowe pasaże. Muzycy próbowali porównywać najnowszą generację gitar YAMAHA do innych znanych marek i zgodnie uznali, że trudno znaleźć równie dobry odpowiednik. Wojtek Cugowski powiedział jedynie, że oto legendarny stratocaster pewnej znanej firmy doczekał się wreszcie godnego konkurenta.

„Bracia” promowali „Yamahę” w Świnoujściu

fot. Sławomir Ryfczyński

Okazało się, że znani polscy muzycy nie tęsknią już tak za producentami, którzy uznanie zdobywali w latach 60-tych, 70-tych i 80-tych XX wieku . Wspomniany Wojtek przyznał, że na gitarze RGX8202 Yamahy gra już od pięciu lat i nie zamieniłby tego instrumentu na żaden inny. Grający na 12 – strunowym akustycznym pudle APX 700 (oczywiście Yamahy”) Jarosław Chilkiewicz nie miał wątpliwości; promujący najnowszą płytę „Braci utwór „Jesteś częścią mnie” dzięki nabrał specjalnego smaku właśnie dzięki niepowtarzalnemu brzmieniu jego instrumentu.

„Bracia” promowali „Yamahę” w Świnoujściu

fot. Sławomir Ryfczyński

-„czy „Yamaha” wyprodukowała kiedyś tamburynka? – pytał przed kolejnym „numerem” Piotrek. Tamburyn też się znalazł. Piętro wyżej, na półkach salonu odszukał go błyskawicznie właściciel salonu. Grzegorz Walczyński, znany już uważnym czytelnikom iswinoujscie.pl to także jeden z fanów brzmienia instrumentów japońskiego koncernu. W środę przygotował jednorodny zestaw. Graficzny znak producenta widniał nie tylko na gitarach ale także perkusji i całej elektronice obsługującej koncert.

Źródło: https://www.iswinoujscie.pl/artykuly/16161/