O sprawie pisaliśmy na naszym portalu. Przypomnijmy, że w październiku tego roku do szkół podstawowych („szóstki” i „jedynki”) zgłosiła się firma, która zaproponowała wykonanie badań wad postawy dzieci. Dyrekcja SP 6 sprawdzała wiarygodność firmy. Wszystko było w porządku.
Badania były dobrowolne i wykonywane za zgodą rodziców, którzy płacili po 19 złotych od jednego dziecka.
Po miesiącu, kiedy miały się pojawić wyniki badań, telefon w siedzibie firmy zamilkł. Nikt z przedstawicieli nie odpowiadał na częste ponaglenia ze strony dyrekcji szkoły. Dlatego zdecydowano się o całej sprawie powiadomić prokuraturę.
- Być może to a także nagłośnienie tematu w mediach sprawiło, że firma w końcu wysłała nam dzisiaj wyniki badań – mówi wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 6.
Jak dodaje nasza rozmówczyni, o tym fakcie także zostaną powiadomione organy ścigania. Prokuratorzy podejmą decyzję co począć dalej.