Jak tłumaczą pracownicy – niektórzy właściciele sklepów sami przestawiają liczniki o jedno oczko w górę, inni natomiast chcą mieć wszystko udokumentowane i na tzw. papierze. Klienci jednego ze świnoujskich serwisów alarmują jednak, że cena za tak drobny „zabieg kosmetyczny” jest zbyt duża.
- Wzięli od nas aż 150 złotych, gdzie cena nie powinna wynosić więcej niż 50 złotych – skarży się pani Magda. – W sklepie mam dwie kasy, więc łącznie taki krótki serwis wyniesie mnie 300 złotych. To czysty wyzysk! – dodaje z oburzeniem.