Bawili się zarówno młodzi jak i starsi, bo o to właśnie chodziło. Jak podkreśla Iwona Postulka, szef tegorocznego sztabu – zabawa jest tu najważniejsza, bo dzięki niej wspieramy również podopiecznych WOŚP`u.
fot. Sławomir Ryfczyński
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy rozpoczęła się wielkim balem charytatywnym. Jest to już druga taka impreza w ramach corocznego WOŚP`u. W Sanatorium „Rybniczanka” bawiło się ponad 120 osób. Dzięki doskonałej organizacji ze strony pracowników i świetnemu akompaniamentowi muzycznemu, na parkiecie można było podziwiać taneczne wyczyny szerokiej grupy wiekowej.
Bawili się zarówno młodzi jak i starsi, bo o to właśnie chodziło. Jak podkreśla Iwona Postulka, szef tegorocznego sztabu – zabawa jest tu najważniejsza, bo dzięki niej wspieramy również podopiecznych WOŚP`u.
fot. Sławomir Ryfczyński
Warto poświęcić chwilę uwagi personelowi, który w pocie czoła przygotowywał bal do ostatnich minut.
– Jeszcze tuż przed rozpoczęciem się zabawy podwieszaliśmy lampki pod sufitem, aby nadać pomieszczeniu atmosfery – opowiadali organizatorzy zabawy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Goście, którzy przybyli na bal nie tańczyli z pustymi brzuchami, bowiem na stole królowały takie potrawy jak sałatka jarzynowa zawinięta w szynkę, przepyszne paszteciki z barszczem, oraz gwóźdź programu – pieczony dzik. Wszystko to uczestnicy zabawy zawdzięczają kucharkom, których nie pominęliśmy wśród tłumu bawiących się gości.