Za blisko 3 mln złotych miasto zakupi m.in. 3 infomaty, a także przenośny kiosk informacyjny o wyglądzie kosza plażowego, ponadto na liście zakupów jest lokal w centrum miasta. I właśnie to od kilku miesięcy wzbudza najwięcej kontrowersji.
Lokal znajduje się w budynku, jaki powstaje przy jednym z głównych placów miasta. Inwestorem jest miejscowy deweloper. Za 180-metrowy lokal na parterze, w stanie deweloperskim, miasto chce zapłacić 2 mln złotych, czyli 11 200 zł za metr kwadratowy. Radni opozycji zwracali uwagę, że na zakup
nie ogłoszono przetargu, ponadto miasto kilkadziesiąt metrów dalej ma cały budynek, który za połowę mniejszą kwotę od wielu miesięcy próbuje bezskutecznie sprzedać. - Prowadziliśmy negocjacje - mówi prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz. - On poszedł na ustępstwa w stosunku do nas, dlatego że ten lokal jest stosunkowo duży. Na początku dokonaliśmy wyceny tego obiektu przez biegłego rzeczoznawcę.
Prezydent dodaje, że przetarg nie był konieczny. - Szukamy konkretnego obiektu. Pani naczelnik wydziału rozwoju przeprowadziła wizję lokalną, przeszła się głównymi traktami i szukała lokalu, jedna jedyna oferta - stwierdził Żmurkiewicz.
Nowe centrum informacji ma być gotowe jeszcze w tym roku.