Ulica Moniuszki należy do obszaru uzdrowiskowego. Kara za zniszczenie roślinności jest więc w tym przypadku trzykrotnie wyższa. Mówiło się nawet o 150 tysiącach za jedno drzewo.
- To są stare, ale piękne i zdrowe platany i klony. Mają szerokie pnie i rozłożyste korony – mówią pracownicy wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska.
W 2008 roku naliczono 14 sztuk drzew, którym bezmyślnie poobcinano korzenie. Kara mogłaby więc sięgnąć 2 milionów złotych. Procedury są jednak takie, że w przypadku tego typu zaniedbań stosuje się 3-letnie odroczenie. Jeśli w tym czasie nic się nie będzie działo – kara zostaje umorzona. Nakłada się ją tylko wtedy, kiedy drzewa rzeczywiście uschną a fachowcy ustalą, że powodem tego było właśnie naruszenie systemu korzeniowego.