Pracownicy gazowni tłumaczą, że jeśli zużycie gazu będzie inne niż wyliczona wirtualnie prognoza, to pieniądze oczywiście będą nadwyżką i rachunek zostanie wyrównany podczas kolejnej zapłaty.
- Nie chodzi już nawet o to, ale o fakt, że nie byliśmy powiadomieni. Nikt nie wiedział, że tak zostanie rozwiązana ta sprawa – mówi jedna z mieszkanek Warszowa. - Nagle w jednym miesiącu muszę zapłacić podwójnie! Skąd wezmę na to pieniądze skoro mam tylko jedną pensję?!
Nasza rozmówczyni sprawę chce skierować do federacji konsumentów.
- Nie można tak traktować klientów – tłumaczy. - W gazowni dowiedziałam się też, że jeśli chcę się do czegokolwiek odwoływać, to i tak muszę najpierw zapłacić.