- Okazało się, że minęły już trzy dni od ostatecznego terminu, kiedy towar był przeznaczony do spożycia – pisze Czytelniczka. – Oczywiście ta informacja była na metce naklejonej najniżej.
fot. Czytelnik
Napisała do nas jedna z Czytelniczek, zbulwersowana praktykami dużego marketu mieszczącego w dzielnicy Posejdon. Kupiła tam ser żółty w plastrach zapakowany w folię spożywczą. Po powrocie do domu zorientowała się, że są na niej aż trzy naklejki – z różnymi datami pakowania i terminami spożycia!
- Okazało się, że minęły już trzy dni od ostatecznego terminu, kiedy towar był przeznaczony do spożycia – pisze Czytelniczka. – Oczywiście ta informacja była na metce naklejonej najniżej.
fot. Czytelnik
Nad nią jeszcze dwie kolejne, z nowszymi datami pakowania i spożycia.
fot. Czytelnik
- To nie pierwszy raz, kiedy w markecie zdarzają się podobne sytuacje. Sprawą powinny się zająć odpowiednie służby – podsumowuje Internautka.