Około godziny 10.00 jedna z pracownic sklepu mięsnego w dzielnicy Warszów zaalarmowała dyżurnego KMP o sytuacji jaka miała miejsce w sklepie. Według relacji ekspedientki, mężczyzna robiąc zakupy nagle stracił przytomność i osunął się na posadzkę.
Informację tę natychmiast przekazano do pogotowia ratunkowego w Międzyzdrojach, bo właśnie z tego miasta karetka mogła dotrzeć do mężczyzny najszybciej. Mimo szybkiego przyjazdu ratownika medycznego, mężczyzna zmarł.
- Godzinę po pierwszym zgłoszeniu otrzymaliśmy telefon zwrotny z informacją o śmierci mężczyzny. Na miejsce skierowano patrol policji w celu dokładnego wyjaśnienia okoliczności zdarzenia - tłumaczy sierż. Dorota Małysa ze świnoujskiej policji.