Siatkarze, po piątkowej przegranej z rzeszowską „Resovią” 3:0, zmotywowali się do gry. Było o co walczyć, bowiem kolejna przegrana z rzędu dyskwalifikowałaby ich z dalszych rozgrywek o wejście do Finału Mistrzostw Polski.
fot. Adam Strukowicz
Nikt nie spodziewał się takiego rozwoju akcji. Wygrana świnoujskiego „Maratonu” z pewnością utkwi wielu z nas w głowach. To był niesamowity mecz z „Błyskawicą” Szczecin zakończony wynikiem 3:2 (22; -17; -16; 26; 7). Mocna wymiana ciosów na siatce, spektakularne obrony i wiele emocji. Pierwsza wygrana „Maratonu” podczas Półfinału Mistrzostw Polski Juniorów zbliża świnoujskich siatkarzy do awansu.
Siatkarze, po piątkowej przegranej z rzeszowską „Resovią” 3:0, zmotywowali się do gry. Było o co walczyć, bowiem kolejna przegrana z rzędu dyskwalifikowałaby ich z dalszych rozgrywek o wejście do Finału Mistrzostw Polski.
fot. Adam Strukowicz
Ponad dwugodzinny mecz stał się jednak nie lada niespodzianką, która wzbudziła nawet łzy szczęścia. Choć przed świnoujskimi zawodnikami jeszcze długa droga do finału, to chwile radości sobotniego wieczora sięgnęły niebios.
fot. Adam Strukowicz
Nikt by nie przypuszczał że zacięcie obydwu zespołów doprowadzi do tie breaka. Tę walkę nerwów wygrał „Maraton”. To właśnie drużyna ze Świnoujścia zachowywała spokój w końcówkach setów i konsekwentnie wysuwała się na prowadzenie.