Resort wykreślił dofinansowanie budowy tunelu z listy priorytetów unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko".
Remonty promów będą kosztować w najbliższych latach co najmniej 50 mln złotych, ponadto rocznie z budżetu państwa na ich utrzymanie przeznacza się ponad 20 mln. Jak wyliczyli niektórzy, pieniądze wydane do tej pory na promy wystarczyłyby na budowę kilku tuneli.
Dlaczego nie można zbudować mostu? Wszystko przez porty w Szczecinie czy Policach.
Tunel ma kosztować miliard złotych, most niskowodny - wielokrotnie tańszy - nie może powstać jednak właśnie ze względu na swobodną żeglugę do Szczecina. Na to, że do świnoujskiego tunelu powinny dołożyć się gminy Szczecin i Police zwracał uwagę 2 lata temu Zbigniew Rapciak, wtedy wiceminister infrastruktury, teraz prezes spółki Polskie LNG.
- Przez Świnoujście przechodzi tor wodny, z którego na pewno "żyje" Szczecin - mówił Rapciak.
- Most pontonowy, gdyby powstał w poprzek Świny, na pewno zwróciłby uwagę na nasz problem - uważa prezydent Świnoujścia, Janusz Żmurkiewicz. - Pojawiłby się tutaj wszystkie europejskie telewizje, aby pokazać tą determinację mieszkańców.
Od razu jednak zastrzega: - Jestem daleki od podejmowania tego typu decyzji - deklaruje Żmurkiewicz.
Dla prezydenta Szczecina Piotra Krzystka problemu nie ma: - To są naczynia połączone - mówi Krzystek.
Podobne zdanie ma poseł Platformy Obywatelskiej Arkadiusz Litwiński: - Nie widzę żadnego uzasadnienia, żeby podatnicy w Szczecinie mieli się w stopniu wyższym, niż przykładowo podatnicy w Rzeszowie, składać na tego typu inwestycje - tłumaczy Litwiński.
Unijne dofinansowanie, które przepadło, to 200 mln zł. Prezydent Żmurkiewicz zamierza wystąpić za to o 10 mln na sporządzenie dokładnej dokumentacji inwestycji. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że ten wniosek zostanie odrzucony.