Pracuje on w Ostseetherme. Świetnie się tam czuje i chwali warunki pracy. I nie musimy się domyślać, że zarobki na pewno są lepsze niż choćby na naszej pływalni…
fot. Sławomir Ryfczyński
W tym roku (od 1 maja) Niemcy otwierają rynek pracy dla ośmiu środkowoeuropejskich państw Unii Europejskiej, w tym także dla Polski. To spowoduje, że w miejscowościach przygranicznych, jak Świnoujście, sporo pracowników (zwłaszcza w branży turystycznej) wybierze zarabianie w euro. Już teraz jednak Polacy świetnie sobie radzą na tamtejszym rynku pracy. Zobaczcie jak funkcjonuje tam Dawid Malewski.
Pracuje on w Ostseetherme. Świetnie się tam czuje i chwali warunki pracy. I nie musimy się domyślać, że zarobki na pewno są lepsze niż choćby na naszej pływalni…
fot. Sławomir Ryfczyński
Dawid urodził się w Polsce, w Kostrzynie. W wieku dwunastu lat przeprowadził się wraz z rodziną do niewielkiego niemieckiego miasteczka Sulingen, gdzie ukończył szkołę hotelarską. Obecnie w wieku dwudziestu siedmiu lat powrócił do Polski, a dokładnie do Świnoujścia.
- Z racji zatrudnienia przekraczam codziennie niemiecką granice – mówi Dawid i zachęca wszystkich do odwiedzin Term Bałtyckich.