Większość jest zdania, że to dobrze, iż w końcu rozprawiono się z dzikimi sprzedawcami na Wojska Polskiego.
- To wstyd żeby przy granicy sprzedawać towar na ziemi – mówi jeden z naszych Czytelników. – Jednak sposób w jaki to zrobiono pozostawia wiele do życzenia! To niedopuszczalne i niepotrzebne. Nie wiem czemu to miał służyć. To jakaś pokazówka. Tylko po co i dla kogo?!
Mieszkańcy podkreślają, że władze miasta nauczyły ludzi, że można nielegalnie handlować, tolerując ich przez kilka minionych lat.
- Dostawali śmiesznie małe mandaty raz na jakiś czas i to było ciche przyzwolenie na nielegalny handel a teraz nagle jakaś nagonka i akcja jak za minionych czasów… – mówi inny z mieszkańców.
A wyjście było bardzo proste. Najpierw należało porozmawiać z tymi ludźmi. Wyznaczyć inne miejsca z propozycją legalnego handlu. I dopiero dla tych, którzy nadal woleliby zarabiać nieuczciwie – wysokie mandaty i bezlitosna akcja.