iswinoujscie.pl • Niedziela [17.04.2011, 07:52:28] • Świnoujście

Rowerowy kaskader. Zobacz film!

Rowerowy kaskader. Zobacz film!

fot. Jakub Zarębski

Bulldog to słowo, które zdecydowana większość z nas skojarzy z rasą psa. Ale co może mieć bulldog wspólnego z jazdą na rowerze? To nazwa jednego z tricków rowerowego stuntu, sztuki tyleż trudnej co widowiskowej. Okazuje się, że w Świnoujściu mamy już prawdziwego mistrza rowerowych akrobacji. Adam Gutkowski jest jak dotąd osamotniony w swojej pasji ale kto wie... Może i on znajdzie za jakiś czas naśladowców. Póki co prezentujemy część umiejętności świnoujskiego rodzynka rowerowej kaskaderki.

Aby robić to co potrafi już Adam nie wystarczy odrobina odwagi, wizyta w sklepie rowerowym, zakup dwukołowej terenówki. Potrzebne jest samozaparcie, godziny ćwiczeń, powtarzanie do znudzenia tricków.



Od najprostszych aż do... Obserwując Adama cisnęło nam się pytanie o granice naszych możliwości w jeździe na najprostszym jednośladzie. Zapewne gdyby w Świnoujściu istniał bike park z prawdziwego zdarzenia to tam właśnie umówilibyśmy się na sesję zdjęciową. Nasz bohater od razu uprzedził nas jednak, że potrzebuje innych plenerów. Szutrowy plac przed muszlą koncertową nadaje się do takiej zabawy idealnie.

Rowerowy kaskader. Zobacz film!

fot. Jakub Zarębski

„12 o'clock” - zagadka ze znajomości angielskiego. Proste – to przecież godzina 12.00. Zgadza się ale nie wtedy gdy wsiadasz na taki rower. Znawca stuntu powie tak o jeździe w pionie na tylnym kole.

Adam Gutkowski poświęca swojej pasji każdą niemal wolną chwilę. Każdą z ewolucji potrafi powtarzać setki razy, raz po razie. Wydaje się Wam to łatwe? Spróbujcie pojechać na jednym kole bez trzymania kierownicy!

Świnoujski mistrz stuntu może już sobie pozwolić na próby na ogólnodostępnych ulicach. Pokazał nam więc także co można robić na asfalcie. Oczywiście – lepiej żeby z naprzeciwka nie nadjeżdżał właśnie jakiś bardziej opancerzony użytkownik drogi...

Rowerowy kaskader. Zobacz film!

fot. Jakub Zarębski

Switch back wheelie czyli jazda tyłem na jednym kole... To już wyższy stopień wtajemniczenia. Trzeba pamiętać, że normalny rower mógłby tego nie wytrzymać. Adam ma to szczęście, że znalazł w rodzinie dorosłego pasjonata roweru. Wujek spędził wiele godzin żeby należycie przygotować takie wyczynowe cacko. Można nim jechać z uniesionym tylnym kołem, a na końcu obrócić się o 180 stopni albo wykonać „spreader'a” czyli jechać na jednym kole z wyprostowanymi i wyciągniętymi w bok nogami.

Adam nie dawał jeszcze publicznych pokazów. Ale każdy jego trening np. przy nadmorskim deptaku wzbudza zainteresowanie młodszych i starszych. Ludzie zatrzymują się i z zapartym tchem przyglądają się treningom naszego stunt'era. Wielu pyta po cichu; co jeszcze można zrobić jadąc na rowerze?!

Źródło: https://www.iswinoujscie.pl/artykuly/17692/