Ekskluzywne apartamenty powstały na tyłach amfiteatru. Będą mogli z nich korzystać aktorzy i piosenkarze przyjeżdżający do miasta. MDK ogłosił przetarg na wykonanie mebli do kilkunastu pomieszczeń. Wyłoniono już nawet wykonawcę, który zaoferował najniższą cenę. Nieoczekiwanie i bez podania przyczyny przetarg unieważniono. Oficjalnie mówi się, że zadecydowały zbyt długie terminy dostawy.
Używanych mebli pozbył się jeden ze szczecińskich hoteli zarządzanych przez firmę Immobile sp. z o.o. Jak dowiedziało się iswinoujscie.pl to ten sam hotel w którym pracuje córka dyrektora MDK Leona Kowalskiego.
Rzeczywiście MDK na zakupie mebli z drugiej ręki zaoszczędził około 30 tys. złotych. Używane okazały się dużo tańsze, jednak MDK będzie musiał pokryć koszt dopasowania ich do pokojów. W ruch poszły piły do drewna, bowiem po przywiezieniu okazało się, że są za duże i nie pasują do pomieszczeń.
Zapytaliśmy Leona Kowalskiego czy nie miał oporów moralnych przed prowadzeniem interesów z firmą w której pracuje jego rodzina. Nie chciał jednak z nami rozmawiać, chowając się przed nami w samochodzie. Przed odjazdem zdążył jedynie powiedzieć, że w tej sprawie nie ma nic do ukrycia. Po południu zadzwonił do naszej redakcji mówiąc, że wyda w tej sprawie oświadczenie.
- Ze względu na zbyt odległe terminy realizacji i wysokie warunki cenowe podjąłem decyzję o unieważnieniu procedury dotyczącej wyposażenia w meble i poszukiwaniu innych, tańszych źródeł zaopatrzenia. Poszukując poszczególnych elementów wyposażenia meblowego dokonano rozeznania wśród lokalnych sklepów meblowych, ofert internetowych, w tym: Allegro, Infoludek, Ceneo – tłumaczy w oświadczeniu Leon Kowalski. - Oświadczam, iż kierując się zasadą legalności, gospodarności i funkcjonalności, zakupy zostały zrealizowane zgodnie z Ustawą Prawo Zamówień Publicznych – tłumaczy się dyrektor MDK.