Faktycznie jednak zastanawiające jest skąd ten dym. Jedni podpowiadają, że skoro jest taki bialutki, to może to para wodna.
fot. Sławomir Ryfczyński
Pali się w jednostce wojskowej. Ogromny pożar! Tam są materiały wybuchowe. Całe miasto jest zagrożone – takimi słowami zaalarmował nas w piątek jeden z mieszkańców. Zerwaliśmy się na równe nogi. Dym, jak widać na zdjęciu, wydobywa się jednak z kominów a nie z ogromnych płomieni, które maiłyby trawić arsenał.
Faktycznie jednak zastanawiające jest skąd ten dym. Jedni podpowiadają, że skoro jest taki bialutki, to może to para wodna.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Może z kotłowni? – zastanawia się jeden z mieszkańców.
- A może palą tajne dokumenty – żartuje inny. – Albo zwyczajnie mają dużego grill’a.