Większość jednak wolałaby, aby rzeźba została. Zastanawiają się nawet co z projektem alei rzeźb, jaka miała być przy deptaku.
- Postawiono tylko dwie i na tym się skończyło a to był wyśmienity pomysł. Zwłaszcza w naszym mieście, gdzie z punktu widzenia artystycznego niewiele się dzieje. Zresztą taka aleja byłaby też wspaniałą atrakcją turystyczną – mówi jeden z naszych rozmówców.
Inni jednak uważają rzeźby za zbędne. Nie rozumieją ich i podkreślają, że służą bardziej jako „plac zabaw” niż sztuka.
- Po tej metalowej dzieciaki wspinają się jak po drabinkach – opowiada jeden z przechodniów.
Jesteśmy ciekawi jakie jest Wasze zdanie?