W nocy z piątku na sobotę do komendy napłynęła informacja, że pijany mężczyzna chodzi po parku z nożem w ręku.
- Na Herberta 10 wysłaliśmy patrol. Informacja jednak nie potwierdziła się do końca – mówi sierż. Dorota Małysa ze świnoujskiej policji. - Mężczyzna nie miał przy sobie żadnego noża, tak jak informowała nas osoba zgłaszająca.
Na dachu, 2.5 metra nad ziemią, znaleziono pijanego 30-letniego Eryka W. Mężczyzna na widok policjantów zerwał się na nogi.
- Zaczął wykrzykiwać obelgi po czym zszedł z dachu i wszedł do budynku – tłumaczy sierż. Dorota Małysa.
Awanturnik został obezwładniony przez funkcjonariuszy. Trafił na komendę do wytrzeźwienia.