Metalowe przęsło od ogrodzenia było powodem całego zamieszania. Jak tłumaczy rzecznik prasowy KMP w Świnoujściu sierż. Dorota Małysa, nieznani sprawcy podłożyli owe przęsło na tory.
fot. Adam Strukowicz
Dziesiątki telefonów napływały piątkowego popołudnia do redakcji iswinoujscie.pl. Nasi Czytelnicy pytali, co było powodem zatrzymania kolei UBB około 400 metrów od granicy z Niemcami. Choć pasażerowie byli przerażeni widokiem policjantów przeszukujących teren, powód interwencji okazał się nie aż tak poważny.
Metalowe przęsło od ogrodzenia było powodem całego zamieszania. Jak tłumaczy rzecznik prasowy KMP w Świnoujściu sierż. Dorota Małysa, nieznani sprawcy podłożyli owe przęsło na tory.
fot. Adam Strukowicz
W trosce o bezpieczeństwo pasażerów, konduktor postanowił zatrzymać pojazd. Na miejsce, oprócz policji i straży granicznej, wezwano pomoc techniczną UBB.
fot. Adam Strukowicz
Spółka stanęła jednak na wysokości zadania. Profesjonalnie zorganizowany transport zastępczy w postaci autokaru zjawił się w mgnieniu oka. Z pewnością incydent ten nie ujmie klientów polsko-niemieckiej kolei.