Rowerzyści wywracają się przez mały, niewidoczny z daleka stopień. - Najeżdżając kołem na krawężnik można sobie zrobić sporą krzywdę – tłumaczą rowerzyści. - Upadek z roweru na chodnik nie należy do przyjemnych.
fot. Adam Strukowicz
Ścieżka dla rowerów nieopodal muszli koncertowej na promenadzie okazuje się być niebezpieczna nie tylko dla rowerzystów. Wywracają się wszyscy: małe dzieci na rolkach, rowerkach, dorośli i piesi. Pracownicy pobliskich stoisk alarmują – co chwilę ktoś ląduje na ziemi! Kilka razy wzywano już nawet karetkę pogotowia.
Rowerzyści wywracają się przez mały, niewidoczny z daleka stopień. - Najeżdżając kołem na krawężnik można sobie zrobić sporą krzywdę – tłumaczą rowerzyści. - Upadek z roweru na chodnik nie należy do przyjemnych.
fot. Adam Strukowicz
Do poszkodowanych rowerzystów wzywano już kilkakrotnie karetkę pogotowia. Na szczęście upadek nie kończył się poważnymi urazami, a jedynie dużymi siniakami i zdartymi kolanami.
- Coraz więcej jeździ rowerów po Świnoujściu. Może czas, aby zadbać o bezpieczeństwo ludzi, którzy aktywnie spędzają wolny czas i zrównać ścieżkę z chodnikiem – sugerują rowerzyści
Wielkim płaczem kończą się natomiast upadki małych dzieci bawiących się na pobliskim placu zabaw. - Maluchy biegają po całym placu. Potykają się o krawężnik i upadają – mówią rodzice.