Marina zmieniła się nie do poznania. Wyremontowano chodniki, buduje się kolejne pomosty. Po latach żeglarze doczekali się porządnego budynku z łazienkami i toaletami. Do ideału jednak jeszcze daleko. Warto chociażby zaadoptować ceglany, zabytkowy budynek, który stojąc pusty marnieje. Byle by nie na kolejne apartamentowce! – mówią ze strachem żeglarze.
- To jednak poważne plany. Na razie brakuje małej, choć tak przecież potrzebnej sprawy, jak kosze na śmieci – wyjaśnia jeden z żeglarzy.