Jeden z tysięcy mandatów wystawionych w 1931 r. zwykłym kierowcom trafił do kogoś, kto miał już wkrótce rzucić cień strachu na cały świat. Znaleziony w bawarskim archiwum został wystawiony na nazwisko przyszłego kanclerza Rzeszy - Adolfa Hitlera...
fot. wp.pl
Jeden z najbardziej okrutnych i nieobliczalnych ludzi świata miał swoje słabości. Adolf Hitler uwielbiał prędkość. Jak czytamy na wp.pl, zanim został kanclerzem Trzeciej Rzeszy, przyłapano go na przekroczeniu prędkości. Otrzymał za to mandat, którego nigdy nie zapłacił. Przyszły Fuhrer został przyłapany w swoim prywatnym Mercedesie.
Jeden z tysięcy mandatów wystawionych w 1931 r. zwykłym kierowcom trafił do kogoś, kto miał już wkrótce rzucić cień strachu na cały świat. Znaleziony w bawarskim archiwum został wystawiony na nazwisko przyszłego kanclerza Rzeszy - Adolfa Hitlera...