Kazimierza Burnata mieliśmy już okazję poznać w Świnoujściu. Podczas pobytu w 2007 roku aż czterokrotnie spotykał się z czytelnikami. Rozmowy o literaturze prowadził wówczas z młodzieżą szkolną w I Liceum Ogólnokształcącym, z czytelnikami w Bibliotece Miejskiej, Chętnie podzielił się także swoimi pisarskimi doświadczeniami z najbardziej zainteresowanymi tą tematyką – literatami klubu „Na Wyspie”. Obecnie do Świnoujścia trafił w zupełnie innym celu, ze skierowaniem do sanatorium w kieszeni. Odwiedził jednak również redakcję iswinoujscie.pl by pochwalić się swoim najnowszym wydawnictwem.
„Morgondagens viskning”co w tłumaczeniu na język polski oznacza „Szept jutra”. Tomik został wydany nakładem Szwedzkiej Rady Kultury, a duża w tym zasługa Bożeny jakubowicz-Zajer. Ta Polka pracująca w Szwecji, po lekturze wierszy Burnata była pod takim wrażeniem jego poezji, że postanowiła przetłumaczyć je na język szwedzki i zainteresować tamtejsze organizacje kulturalne. Zostaliśmy mile zaskoczeni przez autora także w redakcji iswinoujscie.pl Okazało się, że główną ilustracją do książki jest zdjęcie Sławomira Ryfczyńskiego, zrobione kilka lat temu w naszym mieście. Piętnaście wierszy powstało w Ś-ciu próba interpretacji szumu fal morskich, odgłosów morskich ptaków. -”Byłem zdumiony, że terminal LNG powstaje w tak pięknym miejscu, z drugiej strony Świny nie mogę się pogodzić, że w Ś-ciu następuje rzeź lasu i powstają koszmarne, nie pasujące do krajobrazu pudełka apartamentowe. Zaznaczam, że mówię to nie ja jako literat ale jakom architekt z wykształcenia.”- takimi refleksjami dzielił się z nami K. Burnat w czasie krótkiej wizyty w redakcji iswinoujscie.pl
Kazimierz Burnat jest założycielem i najbardziej znanym twórcą grupy literackiej „Dysonans” przy Śląskim Okręgu Wojskowym, od wielu lat prowadzi warsztaty dla młodych twórców, których prowadzi do literackiego sukcesu.