- 17.01.2012 miało mieć miejsce zamknięcie mostu między wyspami Karsibór i Wolin. Mieszkańcy podporządkowali swoje wszystkie czynności zaplanowane na ten dzień do odgórnych ustaleń – pisze do nas jeden z Czytelników. – Odcięcie mieszkańców od reszty świata przeniesiono na dzień później… Oczywiście nie informując wcześniej o tym w odpowiedni sposób!
Jak wyjaśniają mieszkańcy, informację można było odczytać jedynie na tablicy przed samym mostem, dopiero (!) w dniu zamknięcia.
- 16.01.2012 ok. godz. 23 30 widniała nadal informacja o wyłączeniu z ruchu dnia 17.01.2012 od godz. 10.00 do 12.00 – wyjaśnia nasz Czytelnik. - Zamierzone prace przeniesiono na dzień później z powodu nie dostarczenia przęseł. Panie prezydencie czy według Pana to nie jest absurd ?? Ludzie z tej miejscowości też normalnie funkcjonują, jeżdżą do pracy, lekarza, w interesach. Nie można było tego dograć tak jak należy? Oczekujemy racjonalnych wyjaśnień!
Robert Karelus, rzecznik prezydenta tłumaczy, że Wydział Inżyniera Miasta, sprawujący merytoryczny nadzór nad budową, odpowiadający między innymi za tymczasową organizację ruchu także nie został powiadomiony przez wykonawcę o zmianach terminu wyłączenia mostu z ruchu.
- Jak wytłumaczył nam kierownik budowy, przesunięcie terminu nastąpiło w wyniku braku zgody Kapitanatu Portu Szczecin, z powodu wysokiego stanu wód, na przepłynięcie barki z elementami konstrukcyjnymi pod jednym ze szczecińskich mostów – mówiR. Karelus. – Kierownictwo budowy zostało zobligowane powtórnie do udzielenia nam oraz sołtys Karsiboru natychmiastowych, wszelkich informacji dotyczących zmian w terminach wyłączenia Mostu Piastowskiego z ruchu.