Sprawcy weszli do przedszkola i udali się do szatni dla pracowników. Z jednej z kurtek wyciągnęli kluczyki od samochodu, z innej – klucze od mieszkania. Nie zdążyli przeszukać wszystkich kurtek. Wystraszyli się na widok nadchodzących pracowników i uciekli.
Według relacji świadków zdarzenia jeden z mężczyzn (175-180 cm wzrostu) ubrany był w białą bluzę z kapturem i niebieskim paskiem na piersi. Mężczyzna nie miał też przedniego zęba. - Charakterystycznym znakiem jednego ze złodziei były blizny na policzku – podkreśla Czytelniczka - Ci sami mężczyźni byli widziani tego samego dnia przy ul. Marynarzy, koło restauracji Toscana.
Jeżeli ktokolwiek mógłby pomóc w identyfikacji tych mężczyzn, bądź znalazłby pęk kluczy z 2 małymi kluczami z czarną główką, 2 małymi (jakby od skrzynki) i ok 3 - 5 normalnymi, oraz kluczyki od samochodu z 2 breloczkami prosimy o kontakt na adres: frakleo@wp.pl.
O incydencie w przedszkolu policja słyszała, jednak nie może podjąć żadnych czynności w tej sprawie. - Była u nas pani, która opowiedziała o zdarzeniu. Nie złożyła jednak zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa - tłumaczy st. sierż. Dorota Małysa z KMP w Świnoujściu.