Nadal nie wiadomo co stanie się z budynkiem na terenie Centrum Administracji Miasta. Spadkobiercy profesora zabezpieczyli ten teren drutem kolczastym. Nie trzeba zbyt wielkiej wyobraźni żeby przewidzieć co może stać się w takim miejscu. Apelujemy o jak najszybsze usunięcie tego „zabezpieczenia”!
Teren wokół potężnego pustostanu został zabezpieczony przed nieproszonymi gośćmi i szabrownikami. Czy ktoś jednak pomyślał jakim niebezpieczeństwem może być takie „ogrodzenie” np. dla małego rowerzysty. Zbliżając się tego parkanu widzi jedynie kolorową szarfę. Kto by się spodziewał, że w tym miejscu można się dotkliwie poranić?! Ciekawe kto odpowie za obrażenia jeśli nieświadomy niczego rozpędzony na rowerze dzieciak zawiśnie na kolczastym drucie?! Swoją drogą apelujemy do rodziców by zwracali szczególna uwagę na pociechy bawiące się w tamtej okolicy!
fot. iswinoujscie.pl
Przypomnijmy, że w niszczejącym budynku przed paroma laty poznański artysta plastyk Mariusz Rosiak założył „Centrum Sztuki”. Była to chyba najprężniej działająca galeria plastyczna w dziejach miasta. Opuszczone przez Rosjan pomieszczenia zaadoptował na centrum wystawiennicze, w którym można było oglądać m. in. prace klasyków polskiego malarstwa XX wieku.
Mariusz Rosiak zmarł. Do dziś nie zamknięte zostały sprawy spadkowe. Tym też władze tłumaczą niszczejący i „straszący” budynek.