Poseł zapewniała, że uzdrowisko zyska na prywatyzacji i nikt nie straci pracy. Odnosiła się także do słów Joanny Agatowskiej, że uzdrowisko wyceniono na 20 milionów.
Poseł sprecyzowała, że chodzi o same akcje, a resztę nabywca dopłaci. Ile? Żmuda-Trzebiatowska twierdzi, że dużo, ale żadnej sumy nie potrafiła podać odsyłając do Dariusza Śliwińskiego.
Skrytykowała też pomysł komunalizacji uzdrowiska. - Jeżeli miasto będzie tak nadzorować uzdrowisko jak szpital, to doprowadzi je do ruiny - mówiła. Przekonywała, że wszystkie uzdrowiska, które zostały sprywatyzowane mają się dobrze.