iswinoujscie.pl • Środa [04.07.2012, 07:17:06] • Świnoujście

Na naukę nigdy za późno

Na naukę nigdy za późno

fot. Sławomir Ryfczyński / archiwum

Także w wieku Janusza Żmurkiewicza. Prezydent zrozumiał że nawet bezmyślna impreza, ale opłacona z prywatnych środków, ma prawo bytu. Tenisowy Turniej Gwiazd, to rozrywka na poziomie sesyjnego dowcipu o zwieraczu. Nie ona jest jednak ważna, lecz fakt że po raz pierwszy nie płaci za nią w całości Urząd Miasta. Powinno dotyczyć to także, pretensjonalnej Karuzeli Kultury, która kosztowała już miasto kilka milionów.

To dziwne że, Świnoujście od kilku lat utrzymuje warszawskich celebrytów. Janusz Żmurkiewicz powinien dostrzec że to miłość jednostronna i gdy skończą się pieniądze, na pożegnanie nie otrzyma nawet buziaka. Przy piętrzących się problemach finansowych miasta ze szpitalem, klubem piłkarskim, planowanymi zwolnieniami w oświacie nie wspominając o moście i kłopotach z Placem Wolności. Prezydent płaci miliony warszawiakom.
Może czas aby organizatorzy karuzeli znaleźli sponsora, przecież czasu na to mieli dużo.

Przykład turnieju tenisowego pokazuje że jest to możliwe. Świnoujście stoi kulturą prosta jak wycior do armaty i przykład żenujących Dni Morza to potwierdza. To cud że szeregowi pracownicy Domu Kultury spięli to wydarzenie w całość, pomimo „pomocy” Kowalskiego i Teterycza, lansujących model rozrywki piwno-kiełbasianej. Jedynie idea Dnia Rybaka wymyślona przez Andrzeja Szczodrego i LGR godna jest pochwały, ponieważ był to element zgodny z sensem Dni Morza. I powinna być kontynuowana, może w trochę innej oprawie. I jeśli mamy się ścigać z Sopotem o miano kurortu, to może czas zacząć biec w kierunku mety.

internauta.

Na naukę nigdy za późno

fot. Sławomir Ryfczyński / archiwum

O wypowiedź poprosiliśmy rzecznika prezydenta Roberta Karelusa, który istotnie potwierdził że Turniej Tenisowy Gwiazd: „… to impreza którą finansują firmy świnoujskie… i jest to impreza otwarta na którą każdy może przyjść” Trzymamy organizatorów za słowo i wierzymy że bankiet z okazji turnieju organizowany w Karczmie Polskiej pod Kogutem nie jest wyłącznie dla urzędników i znajomych prezydenta. A zwykły mieszkaniec Świnoujścia, może sobie tam porozmawiać z gwiazdami. Natomiast w przypadku Karuzeli Kultury, rzecznik powiedział że:
„jest to impreza wielomilionowa… ale wkład miasta jest potężnym zastrzykiem finansowym…”
Niestety jedynym oficjalnym płatnikiem karuzeli jest miasto, ponieważ dotarcie do informacji na temat pozostałych sponsorów okazało się niemożliwe. A przypuszczenia na temat wielomilionowych kosztów festiwalu, w kontekście tegorocznej oferty programowej, przypominają bajkę. Czekamy natomiast, kiedy świnoujskie przedsięwzięcia kulturalne otrzymają od Janusza Żmurkiewicza „potężny zastrzyk finansowy”.

Źródło: https://www.iswinoujscie.pl/artykuly/22878/