Podczas kontroli drogowej pojazdu kierowanego przez 28-letniego Polaka strażnicy graniczni ustalili, że samochód nie miał na szybie naklejki z numerem rejestracyjnym. Co więcej, numer VIN wpisany w dowodzie rejestracyjnym różnił się od tego, który naniesiony był w pojeździe.
- Transporter figurował w bazach danych jako skradziony w jednym z miast centralnej Polski – zniknął we wrześniu ubiegłego roku z parkingu… strzeżonego - por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy straży granicznej.
Okazało się również, że podający się za właściciela volkswagena jego kierowca, 28-letni mieszkaniec woj. mazowieckiego, ma orzeczony trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i samochód. Dalsze postępowanie w tej sprawie będzie prowadzone pod nadzorem świnoujskiej prokuratury.