Teowniki powbijano w ziemię, aby opierały się na nich belki podtrzymujące drzewa wzdłuż ulicy Moniuszki.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na nich opierają się belki podtrzymujące drzewa. Przy jednym z drzew po drewnianych belkach jednak ani śladu. A żelazne teowniki wciąż wystają i straszą kierowców samochodów dostawczych - Można przebić sobie oponę! - skarżą się kierowcy.
Teowniki powbijano w ziemię, aby opierały się na nich belki podtrzymujące drzewa wzdłuż ulicy Moniuszki.
fot. Sławomir Ryfczyński
Przy jednym z drzew – tuż obok hurtowni opakowań – kawałki żelastwa wystają z trawnika.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Wyjeżdżając, lub wjeżdżając do hurtowni, można najechać na teownik i przebić sobie oponę – napisał na kontakt@iswinoujście.pl jeden z kierowców.