Jest jeszcze gorzej, niż miało być. Według naszych wyliczeń, zadaszenie trybun miało powstać w połowie roku. Nikt się jednak nie spodziewał, że robotnicy zejdą z placu budowy. Zeszli. I nie zamierzają wrócić - informuje Głos Szczeciński. Firma Budchem wypowiedziała miastu umowę.
- Wdrażamy postępowanie egzekucyjne, chcąc odzyskać kwoty wynikające z kar umownych, a które według naszych wyliczeń wynoszą obecnie 600 tysięcy złotych - informuje w Głosie Szczecińskim Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia.
Niebawem ma być ogłoszony nowy przetarg. Zdaniem Roberta Karelusa, zadaszenie trybuny oraz budynek na stadionie mogą być oddane do użytku do końca roku
Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli, stadion zostanie oddany do użytku do końca tego roku.