Czytelnicy zauważyli, że plaża na Warszowie różni się od tej na lewobrzeżu. Brakuje koszy do segregacji śmieci. Także piasek nie jest tak czysty – gołym okiem można zobaczyć glony, niedopałki papierosów, zdarza się także potłuczone szkło. - Maszyna do czyszczenia piasku zagląda tu bardzo rzadko – spostrzegli plażowicze.
Za toalety, kosze na śmieci i sprzątanie piasku odpowiada miasto, a konkretnie wydział ochrony środowiska i leśnictwa.
iswinoujscie.pl • Piątek [03.08.2012, 09:22:07] • Świnoujście
fot. Wojtek Basałygo
Przed rozpoczęciem budowy gazoportu, warszowska plaża tętniła życiem. Odwiedzali ją nie tylko mieszkańcy prawobrzeżnej części miasta, szczególnie upodobali sobie ją turyści nie chcący przeprawiać się promem. W związku z budową terminalu, plażę strzeżoną przesunięto o kilkaset metrów. Zapomniano ustawić pojemniki do segregacji śmieci. Także piasek nie jest tak często czyszczony jak na Uznamie. - Jesteśmy plażowiczami drugiej kategorii? - pytają rozżaleni mieszkańcy.
fot. iswinoujscie.pl
- Maszyna do czyszczenia piasku jest używana rzadziej, niż na głównym kąpielisku na lewobrzeżu z uwagi na to, że z plaży na Warszowie korzysta mniej ludzi, niż na Uznamie – tłumaczy Hanna Nowak Lachowska z urzędu miasta. - Ale kilka razy w czasie trwania sezonu, piasek jest w ten sposób czyszczony – twierdzi.
Kąpielisko morskie na Warszowie jest dwa razy dziennie sprzątane ręcznie. Na plaży są pojemniki na śmieci, które również są systematycznie opróżniane. Brakuje jednak koszy do segregacji odpadów. Jak tłumaczą urzędnicy, to dlatego, że na plażę nie może wjechać ciągnik z przyczepą.
- Z uwagi na fakt, że kąpielisko znajduje się spory kawałek od drogi i prowadzi do niego wąska ścieżka, samochód służb sprzątających nie ma możliwości dojazdu na plażę, jak w przypadku plaży na Uznamie, dlatego worki ze śmieciami z koszy pracownicy sami wynoszą z plaży do samochodu. W przypadku opróżniania dużych pojemników do segregacji śmieci byłoby to niemożliwe – tłumaczy brak pojemników do recyklingu Hanna Nowak-Lachowska.