Ci którzy znaleźli sobie kawałek miejsca do zostawienia auta, kompletnie zakorkowali ulicę. Samochody miały sporo problemów aby móc wyminąć się na dwukierunkowej jezdni prowadzącej do świnoujskiej mariny.
- Gdy tylko z naprzeciwka nadjeżdżał większy samochód, były problemy. Trzeba było wycofywać się i powtarzać manewr próby przedostania się na drugi koniec ulicy – napisał jeden z kierowców.
Weekendowa sytuacja nie jest niestety wyjątkiem. Niemalże podczas każdej większej imprezy organizowanej w naszym mieście brakuje miejsc dla samochodów. - Robi się imprezy masowe, a nie myśli się o kierowcach i ich samochodach – podsumowuje Czytelnik.