Miejmy nadzieję, że prezydent biję się teraz w pierś i sam dostrzegł, że miejsc do parkowania wciąż brakuje, a kierowcy nie chcąc tarasować przejazdu, zostawiają swoje pojazdy na pasie zieleni.
Zwróciliśmy się do rzecznika prezydenta miasta z prośbą o ustalenie, co takiego pilnego zawróciło głowę prezydentowi, że zapomniał o tym, że samochodu na trawniku parkować nie wolno. Tym bardziej, że łamanie przepisów nie przystoi włodarzowi miasta.
- Trudno na podstawie tego zdjęcia określić, kto zaparkował samochód – próbuje pokrętnie tłumaczyć prezydenta Hanna Nowak Lachowska. - Jeżeli jednak samochodem tym przyjechał prezydent, to zważywszy na fakt, że na fotografii nie ma jachtów, których tak wiele cumuje w sezonie letnim, można wnioskować, że zostało zrobione przed wakacjami – dodaje Hanna Nowak Lachowska.
Czyżby inne przepisy ruchu drogowego obowiązywały wiosną, a inne latem? Chyba jednak nie.