- Aby chronić przed zawilgoceniem pomieszczenia znajdujące się na najniższej kondygnacji budynku urzędu, wykonano pionową i poziomą izolację fundamentów. Dodatkowo także drenaż dookoła obiektu, który zbiera wodę opadową gromadzącą się w ziemi i odprowadza do kanalizacji deszczowej – tłumaczy Hanna Nowak-Lachowska.
Na nic jednak zdały się prace remontowe. W biurze strażników tynk odpada ze ścian!
Strażnicy miejscy „za psie pieniądze” pilnują porządku i bezpieczeństwa w mieście. Użerają się z pijakami, wlepiają mandaty kierowcom za szybką jazdę, karzą właścicieli wyprowadzających swoje psy bez smyczy. Część swojego czasu pracy spędzają nie tylko na ulicach, ale w biurze. Pracodawca mógłby wziąć pod uwagę ich ciężką pracę i zapewnić godziwe pomieszczenia do wykonywania obowiązków.