Po spokojnych jazzowych koncertach przyszedł czas na dużo mocniejsze brzmienia.
fot. Sławomir Ryfczyński
We wtorkowy wieczór, tuż po godzinie 21.00, rozpoczął się najbardziej zaskakujący koncert w tegorocznej edycji Famy. Mocno rockowe brzmienia zespołu „Latające Pięści” sprawiły, że Muszla Koncertowa wypełniła się po brzegi słuchaczami, a parkiet pod sceną pierwszy raz nie był pusty.
Po spokojnych jazzowych koncertach przyszedł czas na dużo mocniejsze brzmienia.
fot. Sławomir Ryfczyński
Wiemy, że taka muzyka nie każdemu może się podobać. Jednak po gromkich brawach oraz salwach śmiechu dla nowego tancerza zespołu, który wyłonił się z publiczności, możemy stwierdzić, że po wtorkowym koncercie przybyło wielu nowych fanów „Latającym Pięściom”.
fot. Sławomir Ryfczyński
Progresywny, chwilami alternatywny rock grają Michał Głowacki, Mateusz Urbański oraz Paweł Kowalski. Założyli zespół, jak sami mówią, z nie byle jakiej potrzeby machania pięścią. Rytmicznym oraz szamańskim machaniem przekazują treść manifestacyjną, buntowniczą i twórczą. Wspólnie koncertując spełniają jedno ze swoich największych marzeń.